Podkreślam jeszcze raz, zanim ktoś znowu skompromituje się w komentarzach - jestem za jak najsurowszym karaniem każdego księdza pedofila. Nie według jakiegoś prawa kanonicznego, tylko zwykłego, karnego. Wsadzałeś rękę dziecku w majtki, w dodatku wykorzystując swoją pozycję i jego zaufanie? Udowodniono ci to? Do pierdla, najlepiej o chlebie i wodzie. Żadnej taryfy ulgowej. I powtórzę - choć pedofile wśród księży to margines, wbrew esbeckiej retoryce próbującej odwrócić proporcje, to nawet JEDEN pedofil w Kościele to o jednego za dużo. Każdy ksiądz który zdradzi nauczanie Chrystusa i ulegnie swoim chorym pożądliwościom to SZKODNIK którego należy tępić. Gdyby Sekielski zapowiedział: ,,kochani, rozpoczynam cykl o pedofilach w różnych grupach społecznych, w następnych odcinkach zajmę się między innymi lekarzami, gejami i nauczycielami, a zaczynamy od księży" - sam bym mu symbolicznego piątaka podesłał i uznał, że kierują nim dobre intencje. A że skupił się tylko na jednym temacie, cóż - ktoś musi dokończyć robotę za niego. Problem pedofilii w pozostałych środowiskach sam się nie zdemaskuje, źle mówię? :) Oto mój czwarty odcinek cyklu o znanych, mających wręcz status celebrytów, gejach pedofilach. Jak się nazywa cykl? Niech będzie: ,,Tylko nie mów nikomu, skarbie". Jeśli faktycznie walczysz z pedofilią WSZĘDZIE, a nie tylko w Kościele - czemu tak piecze cię w dupę mój cykl...? :) Czemu bronisz pedofilów, ty chory zwyrolu...?! --- James Rennie to jeden z najbardziej aktywnych działaczy gejowskich w Szkocji. Stał na czele Organizacji Młodzieżowej LGBT, czyli organizacji finansowanej z pieniędzy podatników (!), domagał się prawa adopcji dla homoseksualistów. Chciał wprowadzić do szkół lekcje dotyczące homoseksualizmu. Był szanowany na salonach i wśród lewicowych elit. Któregoś dnia rodzice nowo narodzonego chłopca zapytali tego szanowanego aktywistę na rzecz praw gejów, czy nie zechciałby od czasu do czasu popilnować ich pociechy. Miała to być dla niego rekompensata ...