Czy istnieje na świecie kraj, w którym dostęp do broni jest relatywnie łatwy (przez całe dekady był nawet łatwiejszy niż w USA) i nie ma w nim zjawisk, które cyklicznie nawiedzają Amerykę? Istnieje. Ta mityczna kraina nazywa się Szwajcaria. Do roku 1999 u Helwetów można było prościej i szybciej zdobyć LEGALNIE broń palną niż na Południowym Zachodzie USA. W tym stwierdzeniu nie ma cienia przesady. W mediach czasami pojawiają się artykuły o broni palnej w Szwajcarii. I zawsze powielane są w nich te same bzdury. 🔸Helweci nie mogą trzymać w domach amunicji - KŁAMSTWO (mogą trzymać - zarówno do broni prywatnej, jak i zamienniki do karabinków wojskowych); 🔸Szwajcar, który chce posiadać broń, musi odbyć służbę w wojsku - KŁAMSTWO (posiadanie broni nie jest związane z koniecznością odbycia służby w armii; każdy pełnoletni, niekarany cywil, bez przeszkolenia wojskowego, może kupić sobie broń i dysponować nią tak samo jak rezerwista); 🔸Dostęp do broni w Szwajcarii jest ściśle regulowany - KŁAMSTWO (jest bez porównania łatwiejszy niż we wszystkich pozostałych krajach Europy, zaś przed rokiem 1999 był nawet łatwiejszy niż Ameryce); 🔸Szwajcaria jest złym przykładem dla Polski, bo tam jest inna mentalność i inna kultura - BEŁKOT (na tej samej zasadzie ja mogę mówić, że Ameryka ze swoimi 50 stanami, 33 tysiącami gangów, murzyńskimi dzielnicami, kartelami, brakiem opieki psychiatrycznej to dla nas zły przykład i dlatego nie można używać USA w argumentacji przeciwko luzowania polskich restrykcji, bo tam też jest "inna kultura i mentalność"). ŹRÓDŁO: https://www.hoplofobia.info/bron-palna-w-szwajcarii/

Get replies from creators like BostonTea

thumb_upthumb_down