Jednostka podległa szwedzkiemu ministerstwu sprawiedliwości opublikowała raport dotyczący przestępstw o charakterze seksualnym w Szwecji. W 2006 roku, 12 lat temu, 2.5% kobiet w Szwecji twierdziło, że były obiektem napaści o charakterze seksualnym. Przez kilka kolejnych lat ta statystyka utrzymywała się na podobnym poziomie. Wszystko zaczęło się zmieniać gwałtownie od 2013 roku. W tej chwili, jak wynika z opublikowanego dziś raportu (link w komentarzu) na podstawie danych za ubiegły rok, ta liczba to już... 10.7%. Co dziesiąta Szwedka. To ponad 4 razy więcej niż kilkanaście lat temu. Prawie 100% więcej niż ledwie 2 lata wcześniej. Ta przerażająca statystyka nabiera tempa i aż strach przypuszczać jakie będą wyniki za rok bieżący. Ach, gdybyśmy tylko mogli zidentyfikować przyczynę tak gwałtownego skoku statystyk...! 🤔 Nacjonalizm pewnie.