Covidianka chwali się, że nosi dwie maski i przyłbicę, jednak nie widzi skutków ich działań. Nic dziwnego, tu nie chodzi o wirusa, tylko o tresurę.
Kiedyś czubków którzy się bali wirusów i zarazków się leczyło. Teraz chodzą po ulicach i upominają innych, że mają się zachowywać jak oni - psychole z fobiami maniakalnymi.