Kulturoznawczyni, Agata Popęda, znowu zabrała głos w temacie broni palnej w USA. Mój komentarz do jej poprzedniego felietonu możecie przeczytać tu: https://www.minds.com/newsfeed/1047831842386161664 Tym razem napisała tekst dla "Krytyki Politycznej" i przemyciła w nim (skopiowane z amerykańskich mediów) ahistoryczne bzdury dotyczące jedynie słusznej interpretacji 2. Poprawki do Konstytucji, którą po 70 latach zmienił dopiero zły sędzia Antonin Scalia. 🔸"Otóż długo interpretacja tego zapisu była taka: ojcom założycielom chodziło o to, że młody kraj był bez armii, a wróg, przed którym trzeba się bronić, to siła zewnętrzna (w danym momencie Anglia)." Nieprawda. Od samego zarania 2. Poprawkę odczytywano zgodnie z wykładnią "wolnościowo-indywidualistyczną". Interpretacja "kolektywna" (wojskowa) pojawiła się oficjalnie dopiero pod koniec dekady lat 30. XX wieku za sprawą wyroku SN w kuriozalnym procesie Miller v. Stany Zjednoczone. Wystarczy zapoznać się z najwcześniejszą pisemnie udokumentowaną wzmianką, odnosząca się wprost do znaczenia rzeczonego paragrafu, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości. Pochodzi ona z 1803 roku i jest autorstwa St. George'a Tuckera. Ten znamienity sędzia z Wirginii, redaktor pierwszego amerykańskiego wydania "Komentarzy do praw Anglii" Sir Williama Blackstone'a, tak pisał o 2. Poprawce: "Klauzula ta może być rozpatrywana jako prawdziwa gwarancja wolności. Prawo do obrony własnej jest pierwszym prawem natury. W przypadku większości rządów jak najściślejsze jego krępowanie było przedmiotem rozmyślań panujących elit. Gdziekolwiek na świecie utrzymywana jest w pogotowiu stała armia, zaś posiadania i noszenia broni zakazuje się pod byle pretekstem, tam wolność - o ile nie została już całkowicie unicestwiona - znajduje się na krawędzi zgładzenia." https://www.hoplofobia.info/wp-content/uploads/2014/05/Halbrook_Palladium-of-Liberty.pdf Generalnie materiał dowodowy, przesądzający o tym, że 2. Poprawka stosuje się bezpośrednio do poszczególnych ludz...