Bez wstępu. 🔸"masowe strzelaniny (z co najmniej czterema ofiarami) zdarzają się coraz częściej" Autorka nie podała definicji masowej strzelaniny, więc muszę zgadywać, o co jej chodzi Jeśli ma na myśli masowe strzelaniny z +4 ofiarami (zabitymi i rannymi), to nic nie zdarza się coraz częściej. Jeśli natomiast pisze o publicznych masowych mordach przy użyciu broni palnej z +4 ofiarami śmiertelnymi, to tutaj rzeczywiście w ostatnich dwóch latach da się zaobserwować wzrost częstości występowania zjawiska. Na tej podstawie nie można wysnuć jednak żadnych wniosków co do przyszłych trendów. 🔸"W sondażach 92% ogółu społeczeństwa poparło (...)" Mityczna, 90-procentowa aprobata ogółu amerykańskiego społeczeństwa dla "poszerzenia systemu weryfikacji niekaralności nabywców broni" (universal background check, dalej UBC) jest sondażową fikcją. 1) W pierwszej kolejności warto zdać sobie sprawę, co tak naprawdę mierzą ankiety dot. broni. Otóż mierzą niewiedzę respondentów. Najlepiej widać to przy analizie pełnej wersji kwestionariusza. W roku 2017 Narodowe Radio Publiczne (NPR) zleciło sondę, w której oprócz standardowych zapytań o preferowane zmiany w przepisach znalazło się pytanie o percepcję przestępczości z użyciem broni w USA. Mimo gigantycznego (+80 proc.) spadku wskaźnika wiktymizacji przemocą z udziałem broni palnej na przestrzeni minionych dwóch dekad, aż 60 proc. Amerykanów odpowiedziało, że "w ich odczuciu" wskaźnik ten WZRÓSŁ. Skąd ludzie ci czerpią wiedzę o przestępczości w USA? Czerpią z tych samych źródeł, z których dowiadują się o potrzebie rozszerzenia UBC. Ta olbrzymia wyrwa w postrzeganiu rzeczywistości manifestuje się później w wynikach krajowych sondaży. 2) Kiedy twórcy ankiet uzupełniają ogólnikowe pytania o dodatkowe informacje dot. UBC, sondaże zaczynają nagle generować dramatycznie odmienne rezultaty. Taka błahostka jak choćby umieszczenie przed właściwym pytaniem kwalifikatora o treści: "Znakomita większość egzemplarzy broni sprzedawanych przez kon...